Nigdy bym nie pomyślała, że to właśnie w wakacje 2015 zawitam do Maroka. Jak zwykle była to spontaniczna decyzja. I bardzo się z niej cieszę. 🙂
Pierwsze wrażenie
W środku czułam radość ale po 4 godzinach lotu chciałam iść po prostu spać. 🙂 Przylot na lotnisko w Agadirze odbył się około godziny 24. Moja przygoda tak naprawdę zaczynała się od kolejnego dnia i trwała pięknych 7 dni.
W Maroku przesuwamy zegarki o godzinę do tyłu, a walutę marokańską możesz nabyć tylko w samym Maroku.
Hotel w Maroku
W hotelu organizowane były konkursy, występy w amfiteatrze, codziennie zabawy dla dzieci a wieczorami tańce przy basenie. Za dnia animatorzy zabawiali turystów organizując grupowe zabawy czy wodny aerobik. Na terenie hotelu było 5 basenów z czego jeden główny przy którym odbywały się wszystkie rozrywki. Można powiedzieć, że było to małe miasteczko, na którym znajdowało się dosłownie wszystko, m. in. liczne tematyczne restauracje, kantor, spa, sklepy, fryzjer, boiska sportowe czy hotelowy amfiteatr. Hotel i atmosfera w nim panująca bardzo mi się podobała. 🙂
Kuchnia marokańska
Mniej przypadła mi do gustu kuchnia marokańska. Marokańczycy używają w niektórych potrawach jednej specyficznej przyprawy, która mnie osobiście nie smakowała. Na szczęście nie wszystko było nią przyprawione. 🙂 Niestety nie wiem jak się nazywa, prawdopodobne może to być mieszanka przypraw o nazwie Ras el Hanout.
Inną bajką są owoce, warzywa i zioła – magia. Aromaty, które unosiły się w powietrzu były niesamowite. Wszystko było świeże, pięknie pachniało i było o wiele tańsze niż w Polsce. Jaka szkoda, że Maroko jest tak daleko! Będąc na bazarku „Souk” w Agadirze kupiłam za 1 € (w ich walucie to 10 dirhamów) sok ze świeżych pomarańczy, które wyciskane były na moich oczach. Taki sok to mniej więcej 4 duże pomarańcze. Koszt: około 4,5 zł, a smak… Po prostu pychota. 🙂
Maroko słynie z pysznej miętowej herbaty, którą miałam okazję wypić. Jest bardzo słodka i aromatyczna. 🙂 Winko też było bardzo dobre. 😀
Pogoda w Maroku
Lepiej być nie mogło. 🙂 Przez wszystkie 7 dni była piękna, słoneczna pogoda. Temperatura w połowie sierpnia wynosiła około 35 stopni Celsjusza. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona ponieważ zupełnie nie odczuwałam się upału, znad oceanu wiał przyjemny wiatr. 🙂 Gdy wybierzesz się w głąb lądu zastaniesz znacznie wyższą temperaturę. Przykładem może być Marrakesz, gdzie w cieniu było około 40 stopni Celsjusza, bez odczuwalnego znad oceanu wiatru.
Plaża w Agadirze
Szeroka, długa i piaszczysta 🙂 i bez parawanów! 😀
Pamiątki z Maroka
Zdecydowanie polecam kupić herbatę i mięte. 🙂 Dla smakoszy kaw polecam przyprawy do kawy, które zmielone zostaną na Twoich oczach. Zawierają między innymi kardamon, cynamon i imbir. Każda kobieta powinna w Maroku zakupić oryginalny, marokański arganowy olejek do ciała – nie znajdziesz takiego w Polsce. 🙂 Nie klei się, nie jest tłusty i ma cudowny zapach.
Uwaga: pamiętaj o targowaniu! Minimum 50% z ceny. 🙂
Maroko słynie również z własnoręcznie robionych dzieł takich jak: dywany, płótna, charakterystyczne marokańskie buty/kapcie oraz ubrania, drewniane dzieła czy pięknie zdobione lustra i kafeleczki, które są ich charakterystycznym elementem wystroju wnętrz.
Dla poszukiwaczy „pumby” czy „odidasa” też się coś znajdzie. 😉 Na bazarku same Diory i Lacosty.
Ja z Maroka przywiozłam sobie herbatkę oraz mięte, przyprawy do kawy, olejek arganowy, sziszę oraz tytonie. Te ostatnie również opłaca się kupować za granicą. 🙂
Co warto zobaczyć w Agadirze
Myślałam, że we Francji jeżdżą fatalnie, ale to NIC w porównaniu do Maroka. 😀 Naprawdę, po wycieczce do Marrakeszu, o którym piszę w kolejnym wpisie, cieszyłam się, że żyje. 🙂 Na drodze spotkasz dosłownie wszystko: samochody, skutery, rowery, ludzi, konie, osły, psy i wiele innych. 😀 Doceniam kulturę jazdy polskich kierowców 🙂 i sama nie mogę w to uwierzyć. 😛
Agadir „Souk”
Bazarek, na którym kupisz dosłownie wszystko: ubrania, przyprawy, zioła, jedzenie, wyroby z drewna, dywany itp. Robi duże wrażenie. To jest jedno z podstawowych miejsc, które należy odwiedzić.
Agadir miasto
Do kultury Marokańczyków trzeba przywyknąć. Jak pójdziesz na wieczorny spacer to na ulicach spotkasz tłumy ludzi. Nie napotkałam się (ku mojemu zaskoczeniu) z wieloma zaczepkami. W towarzystwie mężczyzny, kobieta w oczach Marokańczyków jest jakby „nietykalna”. Przynajmniej ze mną tak było. Sytuacja zmieniała się, gdy byłam sama. W centrum miasta jest wiele turystów, więc ubiór jest raczej swobodny – nie trzeba się bać o odkryte ramiona czy odsłonięte nogi. W miejscach mniej turystycznych lepiej mieć coś na okrycie. Im bliżej portu, tym lepiej widoczna będzie charakterystyczna dla Maroka góra Kasbah z napisem, który oznacza „Bóg, Król, Ojczyzna”.

Minaret

Zachód słońca na plaży
Czas w Maroku wspominam z sentymentem. Było super, choć jest to baaaardzo specyficzny kraj i kultura, którą trzeba po prostu lubić. 🙂
Wycieczka do Marrakeszu – sprawdź co zwiedzić i jak ją zorganizować!
22 października 2015 at 12:49
Piękne zdjęcia 😀
25 października 2015 at 12:24
Krótkie ale zwięzłe opisy poszególnych miejsc.
Mnie najbardziej zachęca Marakesz i jego targowisko … 🙂 przepiękne zdjęcia ….
2 listopada 2015 at 07:44
Cudowne zdjęcia zachęcają do wyjazdu 🙂 czytając bloga już wyobrażam sobie że tam jestem 🙂
15 grudnia 2015 at 21:50
Cudowny opis i zdjęcia przepięknych miejsc w Maroku …Człowiek czytając ten blog czuje się jakby tam był….Dużo cennych uwag i wskazówek dla osób wybierających się tam…: )))
14 kwietnia 2016 at 15:12
Can I just say what a relief to find someone who actually knows what theyre talking about on the internet. You definitely know how to bring an issue to light and make it important. More people need to read this and understand this side of the story. I cant believe youre not more popular because you definitely have the gift.
14 kwietnia 2016 at 21:14
Thank you for that nice and kind words of yours 🙂 I’m very happy!
I encourage you to visit my blog regularly 🙂 Who knows, maybe one day the blog will be also available in english 🙂 Cheers!
11 maja 2016 at 08:16
Byłem i widziałem prawie całe Maroko. Teraz bym nie poleciał, choć kraj jest piękny. Zgadzam się z Twoim opisem, kultura specyficzna ale to jest w niej piękne.
23 czerwca 2016 at 14:17
Witam, czy jest opcja zapisania się do newslettera?
23 czerwca 2016 at 23:27
Oczywiście! Na pierwszej stronie, na samym dole strony znajduje się opcja „Bądź na bieżąco”. Bardzo proszę wpisać tam adres e-mail. Pozdrawiam 🙂
22 lipca 2017 at 23:19
Witam,
jak dokładnie nazywa się hotel w którym byłaś? Jestem na etapie poszukiwania noclegów w fajnym miejscu, a na Twoich zdjęciach ten hotel wypada super 🙂
Pozdrawiam!
26 lipca 2017 at 10:27
Proszę o wiadomość prywatną. Napiszę również inne wskazówki związane z Marokiem! 🙂